29 października 2018 15:45 | Aktualności
23 października 2018 r. uczniowie klas siódmych pod opieką wychowawców oraz polonistek odwiedzili Teatr Lalek Banialuka im. J. Zitzmana w Bielsku- Białej. Celem wyjazdu było obejrzenie scenicznej adaptacji dramatu „Balladyna” Juliusza Słowackiego. Przedstawienie zostało przygotowane przez czeskiego reżysera Petra Nosalka. Twórca widowiska skupił się przede wszystkim na europejskim, uniwersalnym wymiarze dzieła polskiego autora. Bohaterem spektaklu reżyser uczynił człowieka współczesnego, który miota się między dobrem a złem i nie umie ich rozróżnić. Uwagę siódmoklasistów zwróciła oszczędna scenografia. Akcja rozgrywała się na pustej niemal scenie. Przestrzeń budowały wysokie wielościany, szklane gabloty, w których występowały postacie fantastyczne: Goplana, Chochlik, Skierka. Oprócz aktorów w sztuce pojawiły się oryginalne lalki wymyślone na potrzeby tej adaptacji. Aktorzy wychodzili raz po raz zza marionetek jak spoza parawanu. Niekonwencjonalne, przewyższające wzrostem człowieka lalki, w zależności od potrzeb, przemieszczały się płynnie po scenie. Towarzyszyły im nieliczne, niezbędne rekwizyty- stół, nóż, dzbanek. Dramaturgię przedstawienia tworzyły też przenikliwe motywy muzyczne i rozmaite dźwięki: szelesty, trzaski, chichoty, świsty. Światło rozdzielało świat duchów i świat ludzi. Zimne, niebieskawe spowijało rzeczywistość Pustelnika, Kirkora, Wdowy i jej córek. Gdy Goplana zaczynała mącić w ich życiu, scenę zalewała malinowa poświata. Istotną rolę w widowisku odgrywały też kostiumy- romantyczne stroje aktorów: surdut, frak, kołnierz a la Słowacki, mundur Kirkora nawiązujący stylistyką do Księstwa Warszawskiego. Akcja przedstawienia była szybka i dynamiczna, ponieważ reżyser skrócił występujące w tekście literackim dialogi i monologi bohaterów. Świat przedstawiony miał tutaj niewiele wspólnego z baśniową umownością znaną z lektury. To ludzie i ich lęki, obsesje, pragnienia były siłą sprawczą wszystkich zdarzeń. Spełniło się marzenie Wdowy o bogatym mężu dla córek, Pustelnika o mścicielu jego krzywdy, Grabca o byciu królem, Balladyny o władzy i zaszczytach. I to spełnienie marzeń doprowadziło do tragedii. Tytułowa bohaterka, dojrzewając do uznania własnej winy, sama skazała się na śmierć. Przedstawienie podobało się uczniom, chociaż wymagało uwagi i skupienia podczas oglądania, a następnie wnikliwego omówienia, które pozwoliło im dotrzeć do wszystkich warstw tej adaptacji.